Tymczasem, jak dowodzą badania, najbardziej efektywna nauka łączy się z ciekawością i zaangażowaniem młodego człowieka. Dlatego warto uatrakcyjnić dzieciom naukę matematyki, być może zaszczepiając w niejednym miłość do tej dziedziny wiedzy.
Poznaj matematykę zakorzenioną w świecie
Wielu rodziców i uczniów postrzega szkołę jako miejsce w pewien sposób hermetyczne, odseparowane od współczesnego świata czy otoczenia. Wiele prac domowych, zbyt trudne zadania, często zawierające niecodzienne i zbyt irracjonalne polecenia, potrafią nie tylko znacząco wydłużyć czas rozwiązywania pracy domowej, ale przede wszystkim zniechęcić do rozwijania kompetencji matematycznych. A jak wiadomo – czym skorupka za młody nasiąknie...
Dlatego też w szkole ponadpodstawowej nauczyciele matematyki niemal omdlewają, widząc jak młodzież na tym etapie edukacyjnym nie zna podstawowych wzorów oraz często także tabliczki mnożenia. Co więcej, wielu uczniów, zniechęconych szkolnymi lekcjami, szuka pomocy wśród korepetytorów lub korzystając z oferty portali edukacyjnych. Na stronach takich jak ta: https://www.zadania.pl/matematyka/ksiazka/15/matematyka-2-zakres-podstawowy-reforma-2019, uczniowie mogą tam poznać przykładowe rozwiązania zadań, a także powtórzyć samodzielnie materiał do klasówki czy sprawdzianu z matematyki, tym samym dochodzą do samodzielnych wniosków, co jest efektywną metodą nauki.
Jednak także po stronie rodziców leży to, by w odpowiednim wieku zainteresować dziecko matematyką i wskazać mu interesujące zjawiska matematyczne. Jak to zrobić?
Uwrażliwiajmy dziecko na fakt, że tak naprawdę poprzez otaczające nas przedmioty, krajobrazy możemy dostrzec celowość uczenia się matematyki. Już zwyczajny spacer może okazać się drzwiami do matematycznego świata:
- Rośliny – na podstawie koniczyny, kwiatów możemy uczyć się liczenia i dostrzegać tzw. „złotą proporcję”, a słonecznik pomoże nam wytłumaczyć ciąg Fibonacciego.
- Zwierzęta – skrzydła motyla mogą stanowić doskonały przykład na symetrię. Z kolei najszybsze zwierzęta świata stanowią doskonały przykład do obliczeń prędkości. Także proporcji oraz ciężkości możemy uczyć się od świata zwierząt czy z budowy ludzkiego ciała.
- Plastry miodu – doskonała naturalna pomoc naukowa w przypadku wielokątów foremnych.
- Muszle – do omówienia spirali geometrycznej będą w sam raz.
Przedmioty codziennego użytku to doskonałe matematyczne zabawki
Dziś wielu z nas korzysta z nowoczesnych i wysoko rozwiniętych urządzeń, w tym zegarków elektronicznych czy kalendarzy on-line. Warto jednak powrócić do tradycyjnych form i pokazać dziecku płynący czas na przykładzie zegara ze wskazówkami czy analogowego kalendarza. W ten sposób możemy uczyć się jednostek czasu, kształtować umiejętności liczenia, w tym odejmowania i dodawania bez użycia zbędnych ćwiczeń z podręcznika.
Czy wiesz, że wspólne gotowanie to także doskonała lekcja matematyki? Wystarczy, że wspólnie będziecie korzystać z wagi kucharskiej, odmierzać odpowiednią ilość składników itp. Nie tylko zauważycie łączność kulinariów z matematyką, ale wskażecie celowość uczenia się tego przedmiotu.
Które dziecko nie lubi bawić się w sklep? Najlepiej zabrać malca do prawdziwego dyskontu i pozwolić mu na samodzielne zakupy, w tym liczenie kwoty, którą będzie musiał zapłacić przy kasie. Możemy ustalić dziecku bazową kwotę, której nie powinien przekroczyć. W ten sposób nie tylko utrwalimy jednostki monetarne, ale szybko powtórzymy dodawanie, odejmowanie, mnożenie lub dzielenie.
Jak widzimy, istnienie wiele prostych i tanich pomysłów na to, by rozwijać matematyczne kompetencje u dzieci i zachęcać je do poznawania interesującego świata matematyki. Zachęcamy do tego, aby w codziennej zabawie czy podczas wycieczek zauważać korelacje między światem nauki a naszym życiem. Nasze dziecko nie tylko poprawi swoje wyniki w szkole, ale także będzie świadomym i uważnym obserwatorem świata.